
Brzydkie Czerniowce
Okazuje się, że ten jeden dzień spędzony zimą w Czerniowcach jest niewyczerpany. Już szósty, i wciąż nie ostatni odcinek o Czerniowcach. Może to, co pokazywałam wcześniej, nie zawsze było ładne, ale przynajmniej świeciło jakimś dawnym blaskiem. Dziś chcę Wam pokazać naprawdę brzydkie Czerniowce. Zniszczone, zeszpecone, brudne, pełne absurdalnych kontrastów. Takie obrazki zazwyczaj nie zwracają naszej uwagi, a nawet z niechęcią odwracamy od nich oczy. Niesłusznie. To jest ta prawda, która najszybciej przemija. Na każdą rzecz można patrzeć z dwóch stron. Jest prawda czasów, o których mówimy, i prawda ekranu, która mówi… ;)
Świat haftu.
Co wy tam mówicie – all will be bettre tomorrow. Czego ni ..uja.
Pożaru łatwiej uniknąć, niż gasić. Palenie wzbronione!
W tym świecie ważne jest, żeby mieć BMW.
Pizza.
…w podwórzu.
Not. Not. Not.
Salon piękności ELIT.
Zdrowa żywność vs fastfood.
c.d.n.
Przedostatnia fotka (salon piękności Elit) – jakby ktoś mi zrobił psikusa i powiedział, że to np. Zamarstynów – to bym się nabrał :)