
czwartek, 31 maja
Poprawiła się trochę pogoda. Pojechałyśmy z Martą walczyć z serwerem ftp. Podstawowym problemem okazał się brak klienta ftp w „internet klubie”, w końcu udało się zainstalować Coffee, po zmaganiach i dosyć długim ściąganiu plików (beznadziejny transfer). No, ale udało się. Prawie też udało się zobaczyć zdjęcia Pawła pt. Marta zwiedza Lwów, bo nie chciały się załadować. Odwiedziłyśmy też bazar i kilka sklepów, czego efekt był taki, że ręka mi prawie odpadła od noszenia Martki.
zobacz także:
Subscribe
Login
0 komentarzy