
Kolej Karola Ludwika
Bardzo lubię pociągi i wszystko, co się z nimi wiąże – tory, obrotowe lokomotywownie, smród smaru i wielkie zardzewiałe części zamienne, które dawno odsłużyły swoje.
Wybraliśmy się na spacer w okolice dworca głównego – lwowski dworzec, to nie tylko piękny budynek z secesyjnymi zdobieniami przyjmujący podróżnych, ale także ogromny teren i infrastruktura, ponad 30 równoległych torów, składy, masa różnych warsztatów i kilka lokomotywowni.
Kolej do Lwowa została doprowadzona w 1861 r. Nieprzypadkowo pierwszy pociąg uruchomiono 4 listopada – w dniu imienin księcia Karola Ludwika. Przez kilka lat miasto było ostatnim punktem na mapie galicyjskiej Kolei Karola Ludwika (pierwszym był Kraków, w którym kończyła się linia północna kolei austriackich)). Później tory przedłużono w kierunku wschodnim – do położonych przy granicy Brodów i odgałęzienie – przez Tarnopol do Podwołoczysk, również na granicy z Rosją.

Kolej była spółką akcyjną, na której czele stał Leon Sapieha. Udziałowcami byli m. in. Adam Sapieha, Władysław Badeni, Józef Baworowski, Włodzimierz Dzieduszycki, Karol Jabłonowski, Kajetan Lewicki, Jerzy Henryk Lubomirski, Kalikst Poniński, Adam i Alfred Potoccy, Władysław Sanguszko. W 1892 r. kolej Karola Ludwika została, zgodnie z umową, wykupiona przez państwo.

W latach 60. XIX w. we Lwowie działało też drugie towarzystwo kolejowe – Kolej Czerniowiecka, z własnymi torami i dworcem. Również i tu udziałowcem był Sapieha, a z linią wiązano ogromne nadzieje, które się jednak nie ziściły. Galicyjski odcinek koli Czerniowieckiej został upaństwowiony w 1889 r.

Znalazłam ciekawą mapę z 1860 r. na której zaznaczono (u mnie na zielono) trzy propozycje lokalizacji dworca głównego (zrealizowano tę najbardziej wysuniętą na zachód). Wariantów umiejscowienia dworca we Lwowie było więcej, między innymi miał się on znajdować na Bajkach, przy późniejszej ul. Sapiehy na przeciwko kościoła św. Teresy, czy górnej części ogrodu pojezuickiego

Pierwotny dworzec lwowski był w stylu neogotyckim, podobnie jak dworzec Kolei Czerniowieckiej (działał do I w.ś., nie istnieje). Dworzec główny został rozebrany na pocz. XX w. i na jego miejscu stanął obecny gmach z dwoma charakterystycznymi halami peronowymi.


Aby obejrzeć zaplecze dworca, trzeba wyjść na 1. peron i przejść nim do samego końca w lewo, następnie przez tory i dalej ścieżką w lewo, która doprowadzi nas na długą pieszą kładkę nad torami. Po przeciwnej stroni mieszczą się dwie lokomotywownie (wygląda na to, ze obecnie nieużywane). Praktycznie wszystkie zabudowania tu są powojenne – dworzec i jego okolica były aktywnie bombardowane w czasie wojny.
Jeśli pójdziemy 1. peronem w prawo, chodnik, a potem ścieżka doprowadzi nas do innej kładki, z której jest najlepszy widok na rozgałęziające się w tym miejscu tory.

źródła:
Koncesye c.k. uprzywilejowanéj kolei galicyjskiéj Karola Ludwika.
Wierzbicki L., Rozwój sieci kolei żelaznych w Galicyi. Lwów 1907
Architektura dworców Kolei Karola Ludwika w Galicji w latach 1855-1910
Coś pięknego… Ten niebieski Zaporożec, jak wnoszę po blachach, może tam stać od czasów, kiedy to ja tam po nocy łaziłem, będąc na kolejarskim pożegnaniu babuszki, która przez pięćdziesiąt lat przestawiała tory na górce rozrządowej we Lwowie i właśnie odchodziła na emeryturę. Przypadkowa impreza na totalnym spontanie. Potwornie nas Ukraińcy tam swoim samogonem zniszczyli… :)))
Jak będę miał nieco czasu to opiszę tamte klimaty sprzed dwudziestu paru lat.
Na dworcu są też krakowskie akcenty 😀. Metalowe konstrukcje podtrzymujące zadaszenia peronów zostały wyprodukowane w fabryce Zieleniewskiego.
Dzień dobry!
Jakoś dworzec lwowski mnie nie powala. Mnie zdecydowanie bardziej podoba się dworzec w Przemyślu. Może nie lubię takich dużych obiektów jak we Lwowie. Stary dworzec na zdjęciu bardzo ładny.
Pozostała infrastruktura super. Kiedyś miałem kolegę, który pasjonował się koleją, łaziliśmy po okolicach starego Dworca Fabrycznego w Łodzi, byłem oblatany w Pulmanach, jednostkach, lokomtywach, itd. Wtedy jeszcze u nas stały takie wynalazki jak Zaporożec, moja rodzina na to mówiła „Zemsta Stalina”. Jak Ciocia do nas przyjeżdżała wszyscy słyszeli, że to Zaporożec parkuje.
Tata mojej partnerki jest emerytowanym kolejarzem, zajmował się wypadkami więc czasami, po większej dawce Baczewskiego o tematach kolejarskich rozmawiam 😀
Nie wiem czy zwróciliście uwagę na akcjonariat – same tuzy do wyboru: litewskiej, polskiej, ruskiej arystokracji.
Pozdrawiam, M.Ł.
Dworzec w Przemyślu jest przepiękny, ale lwowski też mi się bardzo podoba.
[…] na tereny wojskowe została wydana w 1888 r. Linia miała także otrzymać połączenie z dworcami kolei Karola Ludwika i Czerniowiecką. Od św. Anny tory biegłyby wzdłuż ul. Źródlanej na Zamarstynów i Podzamcze. […]