Dziś będzie trochę turpistyczny wpis o miejscach, w których znajdowały się niegdyś lwowskie cmentarze. Wszyscy wiemy o Cmentarzu Łyczakowskim, który w dodatku jest jednym z najstarszych cmentarzy komunalnych Europy, ale wciąż o ponad 500 lat młodszy od samego miasta, które przecież musiało przez ten czas gdzieś składać ciała swoich zmarłych.
Zaczniemy jednak od tego, że równocześnie z Cmentarzem Łyczakowskim w latach 80. XVIII w. założone były trzy inne cmentarze miejskie, każdy po innej stronie miasta: zachodniej, północnej i południowej. Oto one:
Cmentarz Stryjski
Umiejscowiony za południową rogatką miasta. Początkowo znajdował się po nieparzystej stronie ul. Stryjskiej, na przeciwko obecnych numerów 20-26; dziś to teren założonego w 1879 r. parku stryjskiego poniżej domku ogrodnika. Cmentarz bardzo szybko zrobił się za mały już w 1823 r. zamknięto go, a dla pochówków wyznaczono kolejny teren, nieco wyżej i po drugiej stronie ulicy – pomiędzy dzisiejszymi ulicami Stryjską, Letnią (d. Odrowążów)i Łyżwiarską. Teren ten zajmuje dziś Park Kultury, a na terenie dawnego cmentarza stoi zbudowany w 1956 r. gmachu muzeum wojsk przygranicznych (obecnie w ruinie). Były plany, aby wybudować w tym miejscu Hilton, ale wycofano się z nich. Wczesną wiosną i późną jesienią można jeszcze odnaleźć tam fragmenty nagrobków. Cmentarz został zamknięty dla pochówków w 1893 r., za wyjątkiem kaplic i grobowców, w których było jeszcze miejsce. Część nagrobków po likwidacji cmentarza przeniesiono na Łyczaków. Cmentarz ma monografię, napisaną w 1913 r. przez Józefa Białynię-Chołodeckiego.

Cmentarz Gródecki
Na cmentarzu gródeckim najgorsi byli ludzie żywi. Schadzki miłosne w obliczu śmierci kochankowie czynili, zdziczała młódź nagrobki niszczyła, a co kosztowniejsze żelazo złodzieje nieśli ku miastu.
F. Jaworski Cmentarz gródecki, 1908
Położono po zachodniej stronie miasta, w pobliżu ul. Gródeckiej, jego teren pokrywa się mniej więcej z terenem skweru przed domem kultury kolejarzy, częściowo jednak został zabudowany – stoją na nim m. in. dawny gmach Sokoła i Zakład dla Nieuleczalnych. Cmentarz został zamknięty w 1875 r., część pochówków przeniesiono na Cm. Stryjski i Łyczakowski. Jeszcze w 1908 r. znajdowało się na nim 70 czytelnych nagrobków (wiemy o nich z odezwy miasta do rodzin o przeniesienie szczątków). Dziś nie ma żadnej widocznej pamiątki po istnieniu tego cmentarza. Podobnie jak stryjski, również doczekał się monografii, autorstwa Franciszka Jaworskiego.

Cmentarz Żółkiewski (Paparówka)
Trzecim cmentarzem komunalnym, utworzonym przez austriackie władze Lwowa był położony na północy miasta cmentarz Żółkiewski, zwany także Paparówką od nazwiska właścicieli ziemi – Paparów. Tradycja głosi, że podobnie jak na Łyczakowie i gródeckiem – już wcześniej były tu miejsca pochówków ofiar różnych epidemii. Cmentarz został zamknięty najszybciej, bo już w 1856 r. W latach 60. XIX w poprowadzono przez jego teren linię kolejową. Jest to obszar za dworcem Podzamcze, w okolicach końca ulicy Paparówka, aż do Zamkowej.

Cmentarze komunalne zastąpiły wcześniej wykorzystywane cmentarze parafialne, które nierzadko znajdowały się w centrum miasta i stwarzały zagrożenie sanitarne.
Cmentarz katedralny
Cmentarz wokół katedry łacińskiej był pewnie tak stary, jak sama katedra. Cmentarz był przepełniony i ostatnie złożone tam kości spoczywają całkiem płytko pod ziemią, co moźna było zobaczyć w czasie wykopalisk archeologicznych w 2006 r. Wówczas odnaleziono także ślady grobowca, którego umiejscowienie zaznaczono potem na powierzchni pasem cegły – zwróciliście kiedyś uwagę?

Na powierzchni z cmentarza katedralnego zachował się kamienny Grób Pański (stoi pod północną ścianą kościoła) i kaplica Boimów, która została wzniesiona jako prywatny grobowiec. Pamiątką po innej kaplicy, Domagaliczów, jest tablica fundacyjna wmurowana w zewnętrzną ścianę prezbiterium.
Cmentarz przy kościele św. Stanisława
Kościół znajdował się w okolicy zbiegu ul. Nalewajki (d. Rzeźnicka) z Gródecką, a kawałek dalej, przy współczesnej ul. Mencyńskiego (d. Kołłątaja) działała cerkiew prawosławna p.w. Zwiastowania NMP. Ich cmentarze graniczyły ze sobą, a według legendy pochowano tam rozdzielonych przez śmierć kochanków – włoskiego kupca i jego lwowską narzeczoną Pelagię, która zmarła w czasie epidemii (ich pomnik stoi naprzeciwko hotelu Lviv). Obie świątynie i cmentarze zostały zlikwidowane w czasie kasaty józefińskiej, pod koniec XVIII w. Dziś teren jest pokryty zabudową mieszkalną z XIX i pocz. XX w.

Cmentarz bernardyński
Swoje osobne cmentarze miały zakony. Jednym z nich był cmentarz bernardyński, znajdujący się tuż przy kościele, wewnątrz murów obronnych. Pochowany tam został m. in. św. Jan z Dukli. Kiedy cmentarz likwidowano, w miejscu pochówku św. Jana trysnęło źródło, wodę z którego uważano za cudowną. Dziś w tym miejscu znajduje się rokokowa studnia.

Cmentarz reformatów
Znajdował się pod wzgórzem zamkowym, dokładnie w miejscu, gdzie stoi dziś gmach lwowskiej telewizji. Po kasacie józefińskiej (lata 80. XVIII w.) reformaci musieli oddać swój klasztor siostrom miłosierdzia, a na cmentarzu władze wojskowe umieściły… skład prochu. Nieopodal (ul. Dowbusza, d. św. Wojciecha) stoi kościół św. Wojciecha, wzniesiony w XVII w. na cmentarzu ofiar epidemii. Po cmentarzu nie pozostało śladów, a w kościele również był przez pewien czas skład prochu.

Cmentarz ormiański przy św. Krzyżu
Na przedmieściu żółkiewskim znajdował się jeden z kościołów lwowskich Ormian. W XVII w. ormianie przekazali teren wokół niego teatynom, z zastrzeżeniem sobie prawa do użytkowania kościoła i cmentarza. Teatyni, po wybudowaniu własnej siedziby przekazali teren misjonarzom, a ci ulegli kasacie Józefa II i ich klasztor przejęło wojsko, które wybudowało na miejscu cmentarza tzw. Wielkie Koszary (dziś gmach należy do Urzędu Statystyki, znajduje się pomiędzy ul. Czornowoła, Zamarstynowską i Detki). Nagrobki z tego cmentarza przeniesiono w 1824 r. na dziedziniec katedry ormiańskiej we Lwowie, ale najwyraźniej nie wszystkie, bo rozkopki ujawniły wciąż leżące przy fundamentach kościoła płyty.

Stary cmentarz żydowski
Znajdował się na przedmieściu krakowskim, w miejscu, gdzie obecnie bazar krakowski (pomiędzy ulicami Rappaporta, Kleparowską, Browarną i Bazarną). Nie wiemy, kiedy powstał, ale najstarsze dane archiwalne na jego temat pochodziły z 1411 r. Było na nim pochowanych sporo wybitnych postaci, takich jak Dawid Halewi czy Abraham Kohn. Cmentarz został zniszczony przez Niemców w czasie II wojny światowej, a dział zniszczenia dokończyły władze sowieckie, które urządziły w tym miejscu targowisko. Macewy z tego cmentarza są od czasu do czasu odnajdywane w różnych miejscach we Lwowie podczas prac ziemnych i porządkowych (były używane do moszczenia, odnaleziono je podobno nawet w fundamencie pomnika Lenina). Odnalezione fragmenty są gromadzone na terenie dawnego szpitala żydowskiego (ul. Rappaporta) i planowane jest ich wyeksponowanie w lapidarium. Więcej na temat cmentarza na stronie Wirtualny sztetl.

Kozacka mogiła
Jeszcze jeden cmentarz znajduje się w miejscu skweru przy końcu ul. Kniazia Romana (d. Batorego). Stała tu kiedyś cerkiew prawosławna p.w. Objawienia Pańskiego. Na jej terenie pochowano we wspólnej mogile ok. 40 Kozaków Chmielnickiego, którzy polegli przy szturmie Lwowa w 1648 r. Zarówno cerkiew, jak i cmentarz zlikwidowała władza austriacka, a za czasów sowieckich działał tu… szalet publiczny. Po odzyskaniu niepodległości sprawę niejednokrotnie nagłaśniano, a w 2009 r. na skwerze stanął nawet kamień informujący, że kiedyś będzie tu pomnik.
Cmentarz przy klasztorze św. Onufrego
Kolejny cmentarz prawosławny znajdował się przy klasztorze św. Onufrego przy trakcie wołyńskim (ul. Cmielnickiego). Chowano tu nie byle kogo, zachowało się kilka nagrobków z XVI w., m. in. należący do hospodara mołdawskiego Stefana Tomży, którego ścięto na lwowskim rynku, z herbem Mołdawii – głową byka, a także przedstawicieli innych rodów mołdawskich, związanych ze Lwowem przez małżeństwa i sojusze. Pochowany tutaj jest także Iwan Fedorow, jeden z pierwszych ukraińskich drukarzy, który przy klasztorze prowadził swoją działalność, ale jego płyta nagrobna przepadła z XIX w . w nieustalonych okolicznościach.

Oczywiście spis nie wyczerpuje listy wszystkich działających niegdyś we Lwowie cmentarzy przykościelnych i klasztornych, a zwłaszcza miejsc pochówku ofiar mordów i represji. jednak nawet te kilkanaście przykładów pokazuje, jak bardzo zmieniało się miasto, oraz, że chodząc po nim, co rusz mamy pod nogami… czyjeś kości.