Niezwykle ciekawy i oryginalny budynek, niestety z domofonem – udało się wejść z jednym z mieszkańców.
Kamienica powstała w 1911 r. wg projektu Henryka Orleana, właścicielem był Henryk Szmala. Henryk Orlean, jak podejrzewam, Żyd z pochodzenia, miał swoją pracownię przy ul. Doroszenki 43b. Pozostawił po sosbie kilka ciekawych budynków we Lwowie. Zginął tragicznie w czasie II wojny światowej – zastrzelony we własnym mieszkaniu przez oficera niemieckiego.
Specjaliści mówią, ze to „racjonalna secesja” (Briulow) albo „wczesny modernizm” (Lewicki), ale moim zdaniem jest tu wszystkiego po trochu: i modernizmu, i fascynacja stylem mauretańskim, i nieśmiałe, raczkujące art deco.
Popatrzmy na fasadę:
Przed wejściem znane nam już urządzenie do czyszczenia butów:
W środku mroczny korytarz ozdobiony masywnymi kolumnami:
Dekoracja kapiteli zdecydowanie bardziej przypomina art deco, niż secesję:
Przed wejściem do właściwej klatki schodowej napotykamy lampę z witrażową kopułą – prawie jak Tiffany ;)
Kartusz herbowy. Czy zdobił go kiedyś herb?
W przeciwieństwie do korytarza, sama klatka schodowa jest przestronna i bardzo dobrze oświetlona za sprawą wielkich bocznych okien, wychodzących na podwórze. Zwróćcie uwagę na charakterystyczne dla art deco romby i trójkaty w tym wnętrzu.
Posadzka w geometryczny wzorek, tzw. „gorseciki”. Rzadko spotykany we Lwowie w tym okresie.
Kute elementy balustrady także zachowują harmonię i rytmikę art deco.
Prawie wszystkie drzwi wymieniono na współczesne – widać, że mieszkają tu ludzie dobrze sytuowani. Podobnie okna na fasadzie – prawie wszystkie wymieniono na nowe. szkoda, że mieszkańcy nie uzgodnili wcześniej ze sobą choćby koloru ram… Jedyne zachowane oryginalne drzwi:
Klatka jest obecnie w stanie remontu, może wkrótce odzyska częściowo dawny blask?
źródła:
Jakub Lewicki, Między tradycją a nowoczesnością
* Czy wiesz, że możesz komentować logując się za pomocą facebooka, google, twittera, disqus lub bez logowania? Wystarczy, że klikniesz ramkę Rozpocznij dyskusję> Nazwa> Wolę pisać jako gość.