Ostatni wpis był 1000. opublikowanym na tym blogu. Nie do wiary, ale tak jest. Zaczęłam jego pisanie wiosną 2001 r., [...]
Przyszła sąsiadka, starsza kobieta, urodzona, jak się okazało, pod Sanokiem. Podarowała mi dwie książki o Krymie, ni z tego ni [...]
Dzisiaj spotkałyśmy z Martą wycieczkę z Polski. Kiedy jej uczestnicy dowiedzieli się, że też jesteśmy z Polski, zasypali nas... cukierkami.
Wszyscy pojechali, oprócz jednego Pawła, który tez wyjeżdża dzisiaj wieczorem. […]
Wczoraj lało, a dzisiaj pogoda nam dopisała, na szczęście, bo przyjechał pan Tadeusz, lwowiak z Warszawy i cały dzień chodziliśmy [...]
Przyjechali chłopcy z Polski – dwaj Pawłowie. Poszli coś zwiedzać, a ja zostałam w domu, bo źle się czułam. [...]
Znalazła się niania, przez kościół św. Antoniego. Bardzo miła pani, Polka.
W odwiedziny przyszła do nas dwójka młodych architektów i wyjaśnili nam, co się stało z Pasażem Mikolascha: spadła na niego [...]
Na paradę wojskową nie zdążyłyśmy, co było do przewidzenia. […]
Dziś odbyła się impreza pożegnalna Leny, na którą przyszło trochę naszych znajomych, w sumie pięć osób. […]