
Żółkiew Jesienią
Wrzucam wam trochę zdjęć z mojej ukochanej Żółkwi, która jest jednocześnie miastem i wsią, zapyziałą prowincją i perłą renesansu z zabytkiem na zabytku. Panuje tu wyjątkowa atmosfera i bardzo lubię wracać, żeby pospacerować uliczkami centrum lub zajrzeć do którejś ze świątyń, zwłaszcza wyjątkowej cerkwi bazyliańskiej z secesyjnym wystrojem wnętrza.
Mam nadzieję, że odwiedzę Żółkiew w przyszłym roku. Byłam tam kilka razy, ale to jedno z tych miejsc, do których warto wracać.