Czas goni. Jak ostatnio przeczytałam, „mam wrażenie, ze w moim życiu wiecznie jest piątek”.
A dziś naprawdę jest piątek. To znaczy, że jutro jest sobota, i jutro zaczyna się sezon! Olek tak twierdzi, a skoro tak, to pewnie wie co mówi.

Ja też jutro mam pracę. Pracę, do której powinnam się przygotowywać. W niedzielę jedziemy na zamki – czyli Olesko, Podhorce, Złoczów. A jak będzie czas, to także i Świrż i Stare Sioło.
Żeby tylko nie padało.

W związku z tym mała powtórka.
Jadąc ze Lwowa w kierunku Oleska (trasa kijowska) mijamy najpierw Zboiska – dziś dzielnica Lwowa. Niegdyś gęsto zasiedlona przez Cyganów (trochę ich jeszcze zostało, ale nie w kolorowych wozach). W Zboiskach stała niegdyś karczma, do której podczas swojej rekonesansowej podróży po Galicji zatrzymał się cesarz Józef II i raczył zagrać w kręgle. Kręgle te, oprawione potem w srebro były dumą i reklamą zakładu.
Następna miejscowość to Dublany.

Pierwsza wzmianka o Dublanach pochodzi z 1468 r. Była to wtedy wieś. Miastem Dublany zostały dopiero w 1978 r. W tej chwili liczą ok. 8 tys. mieszkańców.

Jan Alnpek (+1623) był aptekarzem i burmistrzem Lwowa. Ukończył Uniwersytet w Padwie. Jego opis Lwowa zaostał zamieszczony w książce „Miasta Europy” wydanej w Kolonii w 1618 r. Do Alnpeka należała kamienica przy Rynku pod obecnym nr 13. Walerian Alnpek był rektorem Akademii Zamojskiej. Miał bibliotekę, która liczyła 1200 tomów (dziś nie każdy taką ma). W parku w Dublanach stała kaplica, w której spoczęli Alnpekowie. Pod koniec XIX w. była tu też stara ariańska kaplica.

Mieści się tu – przez pewnien czas część Politechniki Lwowskiej, teraz znów oddzielna uczelnia – Akademia Rolnicza (status akademii uzyskała w 1901 r.) Obecnie uczy się tu 7 tys. studentów (na przełomie XIX i XX w. – 150 osób).

Podobno okoliczne ziemie są bardzo różnorodne, co ułatwiało naukę ich uprawy ;) Akademię Rolniczą ukończył niesławnej pamięci Stepan Bandera, a także fotograf Włodzimierz Puchalski. Jak podaje Słownik Geograficzny, w Dublanach była także „krajowa praktyczna szkoła parobków i dozorców gospodarskich”.

 

Ciekawe wspomnienia o Dublanach z przełomu XIX i XX w. pozostawił Pyłyp Jasnowskyj, ukraiński chłop z Dublan, który pisze o życiu w Dublanach, stosunkach między kraińcami i Polakami, wydobywaniu torfu, akademii, swojej pracy przy melioracji, i w końcu próbach wyjazdu do lepszego świata – najpierw do Debreczyna, potem do Kanady. W ostatnim rozdziale oznajmia swoją decyzję żonie:

„- Józiu, ja pojadę do Kanady.
Żona popatrzyła na mnie wielkimi oczyma i pyta:
– A gdzie ta Kanada?
– Chwała Bogu – myślę, – nie wie.
– Niedaleko – mowię, – jakichś sześć godzin koleją jechać. – Zapalam papierosa, bo nie mam odwagi spojrzeć żonie w oczy.
– A po co? – pyta dalej cicho.
– Tam parcelują ziemię, – mówię niby spokojnie – zaciągam się dymem.
Żona odpowiada spokojnie:
– No to jedź, popatrzysz, może kupisz. Jak zobaczysz coś dobrego, to kup z 10 morgów”.

Tak ją zostawił z dwójką dzieci, w tym jedno dopiero co narodzone, i pojechał. Na tym się wspomnienia urywają, i nie znalazłam, jak się ta historia zakończyła.

W dawnych czasach, tj. W XVI w. Dublany należały do lwowskiej rodziny Alnpeków (Alembeków), przedstawiciel której wsławił się tym, że napisał artykuł na temat Lwowa, który został opublikowany w książce o miastach europejskich wartych zobaczenia. Alnpekowie mieli w Dublanach dwór. Istniała tu także kaplica ariańska.

 

Zdjęcia archiwalne za zgodą NAC.

linki: Kazimierz Nahlik „Wspomnienia. Dublany, Dublany…”

grupa 83
Kukizów

zobacz także:

Subscribe
Powiadom o
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Mój dziadek urodziła się w Dublanach,pare lat temu nawet pojechaliśmy tam żeby zobaczyć jak to teraz wszystko wygląda,czy macie może jakieś stare fotografie miejsc,domów itp w Dublanac,którymi możecie się podzielić?
Chciałam zrobić dla dziadka album,podejrzewam ,że już nigdy nie będzie miałokazji tam pojechać a tak to zawsze będzie miał jakąś pamiątkę,trochę wpsomnień na wyciągnięcie ręki.
Pozdrawiam,
MagdaP

Pdf mini-guides

Ostatnie wpisy