
Konie, cz.2: Wyścigi
Wyścigi
Nieodłączną częścią hodowli koni są próby zdatności – innymi słowy, wyścigi konne, które z czasem przekształciły się w osobny sport, wyhodowano nawet specjalną rasę koni w tym celu (folbluty). Mimo, iż wyścigi są raczej domeną koni angielskich, a polskie ziemiaństwo przywiązane było do arabów, pierwsze na ziemiach polskich wyścigi odbyły się w 1836 r. w Tarnopolu – były imprezą towarzyszącą dorocznym targom koni, a ich pomysłodawcą, organizatorem i sponsorem – Karol Korytowski, hodowca. W następnych latach imprezę odwiedzali m. in. Sapiehowie, Rzewuscy, Dzieduszyccy czy Baworowscy, cieszyła się ona ogromnym zainteresowaniem daleko poza granicami Tarnopola, jednak po 1845 r. zaprzestano ich organizacji.
W 1842 r. powstało Towarzystwo Wyścigowe (Towarzystwo Galicyjskich Wyścigów Konnych, potem: Galicyjskie Towarzystwo Wyścigów Konnych) we Lwowie. Za pierwszą siedzibę Towarzystwo obrało Teatr Skarbka. Prezesem został Władysław Sanguszko.

Już w 1843 r. odbyły się pierwsze zawody na torze za rogatką janowską, w których sędziował m. in. Leon Sapieha. Cieszyły się one ogromną popularnością wśród wszystkich warstw społecznych, bywał na nich nawet gubernator. W 1845 r. w czasie wyścigów wykupiono we Lwowie wszystkie zapasy szampana.
Wyścigi prócz zwyczajnej ciekawości jaką wzbudzają w mieście, mają jeszcze tego roku interes można by powiedzieć powszechny: już się bowiem rozniosło wszędzie, ze konie przywiezione pocztą z Wiednia, z których jeden ma być biegun sławny, zwycięzca na kilkunastu wyścigach, mają biegać z końmi galicyjskiemi. Współzawodnictwem takiem wzbudzony zapał, przelał się mimowolnie w spokojnych nawet mieszkańców miasta, których głośne sprzyjanie koniom krajowym, słyszeć można było wkoło areny. (…) Miasto zaś przez ten czas puste i wyludnione przypominało nieco miasto jakie włoskie w czasie sjesty. (…) Aby dać wiarę o powszechnej ciekawości, dodać musimy że cisnącą się naprzód publiczność nie odstraszyły nawet sznury okalające arenę zdradziecką smoła obmaczane.
„Gazeta Lwowska” 1845, nr 72, s.447-48
Dobrze rozwijająca się impreza upadła w okresie wiosny Ludów i została wznowiona dopiero w 1857 r., tym razem przy wsparciu państwa austriackiego. Na miejsce poprzedniego, powstało nowe towarzystwo pod nazwą Towarzystwo Galicyjskie Wyścigów Konnych (potem: Towarzystwo Galicyjskie ku podniesieniu Chowu Koni i Wyścigów Konnych), z prezesem Konstantym Siemieńskim (małżeństwo jego syna Wilhelma z córką innego członka Towarzystwa, Kajetana Lewickiego zapoczątkowało ród Siemieńskich-Lewickich, tych od pałacu na ul. Piekarskiej). Towarzystwo, krytykowane przez współczesnych za to, iż zajmuje się „szportem” zamiast pożyteczną działalnością gospodarczą można nazwać pierwszą lwowską organizacją sportową.

W latach 80. XIX w. wyścigi przeniesiono z Błoni Janowskich na specjalnie w tym celu wybudowany kosztem miasta tor za Parkiem Stryjskim, tzw. cetnerowski (dziś w tym miejscu stoi gmach Służby Podatkowej). W czasie I wojny światowej wygasła dzierżawa toru przez Towarzystwo Chowu Koni i miasto przekazało ten teren pod boiska sportowe Czarnych i Lechii i na pawilony Targów Wschodnich; koniarze tymczasowo przenieśli się znów na Błonia Janowskie, na tereny należące do lotniska. Budowa nowego toru napotkała przeszkodę w ukształtowaniu terenu, na którym leży Lwów – nie było nigdzie dostatecznie dużego, równego kawałka, trzeba było sztucznie wyrównywać powierzchnię. Nowy tor otwarto uroczyście w 1928 r. na Persenkówce (dziś w tym miejscu znajdują się zabudowania fabryki autobusów). Tor nazwano imieniem zasłużonego dla chowu koni i organizacji wyścigów Fryderyka Jurjewicza, który osobiście przeciął wstęgę. Wyścigi odbywały się tu jeszcze w czasie II wojny światowej, tor zniszczono prawdopodobnie tuż po niej, w czasie budowy w tym miejscu fabryki.

Ciekawą postacią był Kazimierz Ostoja Ostaszewski. Mimo, iż nie miał tradycji rodzinnych w tej działalności, założył w swoim majątku w Grabownicy Starzeńskiej stadninę koni angielskich, która szybko zaczęła osiągać międzynarodowe sukcesy. Konie z jego stajni wygrywały ważne zawody europejskie, konie na reproduktory kupowało od niego m. in. Austriackie Ministerstwo Rolnictwa i Zarząd Stadnin Państwowych w Polsce. Ostaszewski był bardzo aktywny w środowisku hodowców koni i ich stowarzyszeniach, był pierwszym prezesem Małopolskiego Towarzystwa Zachęty do Hodowli Koni , ale w 1930 r. popadł w ich niełaskę i poszedł własną drogą. W latach 30. wydawał pismo pod tytułem Końska Myśl Niepodległa, w którym nie szczędził swoim kolegom krytyki (był jedynym autorem). Jest to ciekawe źródło wiedzy na temat ówczesnych stosunków w środowisku koniarzy.
źródła:
Wasztyl A., Pionierskie stowarzyszenia kultury fizycznej, w: ACTA SCIENTIFICA ACADEMIAE OSTROVIENSIS
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kazimierz_Ostaszewski
https://zommersteinhof.dreamwidth.org/73316.html
Jeździec i Hodowca, R. 7 (1928), Nr 38