Jadąc ze Lwowa na południe już po 50 kilometrach rozwijają się przed nami piękne, podolskie krajobrazy – ciągnące się po horyzont zielone, pofalowane pola.

Wystarczy jednak odwrócić wzrok z drugą stronę…

…a zobaczymy dziurawy przystanek autobusowy pokryty eternitem i gęsto usiane śmieciami pobocze.
Podobne kontrasty zobaczymy przejeżdżając przez mniejsze i większe miasteczka na trasie. Na zdjęciu Rohatyn.

Brzydota i chaos to dziś nieodłączne elementy ukraińskiego krajobrazu.





Jednak po latach to właśnie takie zdjęcia ogląda się najchętniej. Podolskie krajobrazy były, są i będą, a świat wokół wciąż się zmienia.