Lwów średniowieczny miał osobliwy przywilej – utrzymywania kata. 

Tak, przywilej, bo tylko większe miasta mogły sobie na to pozwolić. Mniejsze wypożyczały go za opłatą.

Kat, mimo iż był funkcjonariuszem publicznym, nie cieszył się szacunkiem mieszczan. Profesję i jego osobę uważano za nieczystą. Mieszkał poza obrębem miasta, a mówiono o nim częściej „małodobry”, żeby nie kusić losu samym wymówieniem słowa „kat”. Zawód często przechodził z ojca na syna.

Pierwsze wzmianki o lwowskim małodobrym pochodzą z XV w. W 1508 r. kat nie zdołał za pierwszym uderzeniem ściąć głowy skazańca i miasto było zmuszone go uniewinnić. W 1629 r. Lwów tymczasowo pozostał bez kata, gdyż pełniący te obowiązki sam uciekł przed karą śmierci.

Przywileje i obowiązki

Miasto miało obowiązek zapewnić katu mieszkanie oraz stałą pensję. W XIII w. wynosiła ona 4 zł tygodniowo. Dodatkowe opłaty przysługiwały za tortury i każdą egzekucję. Kiedy nie było „mokrej roboty” kat… odpowiadał za porządek w mieście. Sprzątał ulice, wywoził padlinę i nieczystości. Czasem dorabiał dodatkowo jako cyrulik. Dom kata sąsiadował z bramą halicką.

Do podstawowych obowiązków kata należało wykonywanie kary śmierci. W zależności od popełnionego przestępstwa były różne jej rodzaje – ścięcie, wieszanie (za kradzież), spalenie (za fałszerstwa, herezje, otrucie), łamanie kolan; za „łagodniejsze” winy groziły tortury lub pozbawienie członków.

słynne egzekucje

Pospólstwo i mieszczan wieszano na górze straceń za miastem. Strata mieczem katowskim uchodziła za „lepszy” rodzaj śmierci i była zarezerwowana dla szlachty. We Lwowie odbyło się kilka głośnych egzekucji wysoko postawionych osób.

Pierwszym był Stefan Tomșa, możnowładca mołdawski, który drogą zabójstwa poprzedniego władcy zasiadł na tronie Mołdawii. Po klęskach w walce z Turkami musiał uciekać do Polski, gdzie został pojmany i ścięty z rozkazu króla Zygmunta Augusta, wykonującego życzenie sułtana. Egzekucja odbyła się w 1564 r.

Kolejny stracił głowę na lwowskim rynku Iwan Podkowa, kozak zaporoski, który po wyprawie na Mołdawię zdobył Jassy i tron hospodarski. I on nie posiedział na nim długo – został pozbawiony tronu przez Krzysztofa Batorego, wojewodę Siedmiogrodu i brata króla. Po ucieczce do Polski Podkowa został schwytany i z rozkazu Batorego ścięty. Na egzekucję specjalnie przywieziono go do Lwowa, gdyż sułtan chciał, aby był przy niej obecny jego wysłannik – do Lwowa było bliżej. Wychodząc na miejsce ścięcia Podkowa zachował zimną krew, wypił łyk wina za zdrowie towarzyszy oraz zażądał, aby ścięto go na wschodnim kobiercu, a nie na słomie, jak zwykło się to robić.  Egzekucję wykonano w 1578 r. Przez Ukraińców uważany jest za bohatera narodowego, ma plac i pomnik we Lwowie.

W 1582 r. głowę na lwowskim rynku położył kolejny samozwańczy hospodar Mołdawii, Jankuła Sas. Został on pojmany na Pokuciu przez polskiego szlachcica, kiedy, uraciwszy tron mołdawski, uciekał ze skarbem tegoż państwa na Węgry. Jankuła został ścięty honorowo, swoim własnym mieczem, nie katowskim. Legenda mówi, że po śmierci żona przyszyła jego głowę do tułowia własnymi włosami.

przypadek Makowskiego

W 1774 r. z konieczności miasto musiało sprowadzić drugiego kata, aż z Pragi. Pierwszy nie dał rady ze swoimi obowiązkami. Ale przyznajmy, że na jego głowę spadło naprawdę wiele:

Niejaki Piotr Makowski ze Starej Soli miał dwie córki. Starszą wydał za mąż, a z młodszą żył sam. Kiedy dziewczyna zaszła w ciążę, namówił ją, żeby zabiła dziecko i wydał ją także za mąż. Kiedy jednak ślub okazał się niezbyt szczęśliwy, „kochający” tatuś namówił córkę do otrucia męża. Dwie próby nie powiodły się, za trzecim razem udusili ofiarę. Zbrodnia jednak wyszła na jaw. Oboje, wraz ze wspólnikami zostali skazani na karę śmierci, a ich ciała wywieszono na palach ku przestrodze dla innych. Kat nie dał jednak rady stracić Makowskiego – podczas egzekucji krzyczał on tak przeraźliwie, że kat stracił przytomność.

na zdjęciu:  taka figura zdobiła w XVII w. lwowski pręgierz: placami do siebie zwrócone były figury kata i Temidy, bogini sprawiedliwości. Obecnie w Muz. Historycznym Lwowa, pl. Rynek 6

 

ogród botaniczny na Cetnerówce
Lwów od kuchni #8: zupa z pokrzyw

zobacz także:

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Pdf mini-guides

Ostatnie wpisy