Zmontowałam krótki filmik z ujęć nakręconych w kwietniu, kiedy mieszkańcy Lwowa jeszcze bali się trochę koronawirusa i siedzieli w domach. W dodatku dopisywała wówczas pogoda – buło ponad 20 stopni, a nie 11 i deszcz, jak teraz. Dedykuję wszystkim stęsknionym za Lwowem i tym, którzy musieli odwołać swój przyjazd ze względu na epidemię.