Kiedyś nie lubiłam chodzić na rezurekcję. Trzeba wcześnie wstać, są tłumy ludzi i w kościele duszno. Niby nic się w tym względzie nie zmieniło, ale ja to wszystko polubiłam. I żadne religijne święto mnie tak nie wzrusza i nie cieszy jak Wielkanoc.
Wczoraj po mszy wynikła też rozmowa na temat pozdrowienia wielkanocnego. Ukraińcy mówią „Chrystos Woskres” i odpowiadają „Woistynu Woskres” (Chrystus Zmartwychwstał – Zaprawdę Zmartwychwstał). W Polsce raczej nie ma takiego zwyczaju, ale we Lwowie można spotkać: Chrystus Zmartwychwstał – Prawdziwie Zmartwychwstał, lub: Prawdziwie Powstał. Podobno w Krakowie tak mówią. Prawda to? Krakusi?
Zdjęcia z procesji rezurekcyjnej.
Muzyka: Giovanni Animuccia: Missa Victimae Paschali Laudes @cc