Rano zatarliśmy szybko ślady po wczorajszej imprezce. Przyszła dzisiaj nowa niania. To znaczy kandydatka na nową nianię.
Spotkałam na bazarze znajomych z Polski, wracali z gór.
Dzisiaj opróżniono śmietnik na naszej ulicy. Śmietnik był już od dawna przepełniony i straciłam jakakolwiek nadzieję na zmianę tego stanu, a tu nagle – taka niespodzianka! Z tym, że opróżniono go w dosyć ciekawy sposób – śmieciarze zabrali tylko zawartość kontenerów, natomiast wszystko, co leżało dookoła – zostało. No i tym sposobem śmietnik znowu jest pełen.