
Ze Lwowa na weekend: Buchta Wikingów
Buchta Wikingów, czyli: Zatoka Wikingów to ośrodek wypoczynkowy nad leśnym jeziorkiem nieopodal Lwowa.
Buchta Wikingów
Podejrzewam, że ośrodek wypoczynkowy, może należący do któregoś z lwowskich przedsiębiorstw, istniał tu jeszcze w latach 70. Jeśli tak było, to po tamtych czasach nie ma tu ani śladu. Kompleks został całkowicie przebudowany, i nadal się rozbudowuje.
Teren jest ogromny i uroczy krajobrazowo. My byliśmy akurat u szczytu złotej jesieni, kiedy sama przyroda zachwycała, nie trzeba było nic więcej.
W Buchcie można spędzić czas aktywnie – pojeździć na koniach lub bryczką, pograć w paintball, popływać łódką, pograć w piłkę, tenis, badminton, ping-pong, bilard, łowić ryby, jeździć na wrotkach czy rowerach, jest strzelnica, park linowy (trasy dla dorosłych i dla dzieci), plaża, camping, altanki do wypoczynku i miejsca do pieczenia szaszłyków.
Wszystkie usługi są płatne, zapłacimy nawet za samo wejście na teren kompleksu kosztuje 40 uah/os (30 w dni powszednie). Cennik można zobaczyć na stronie www.
Altanki
My zdecydowaliśmy się na wypoczynek w altankach. Trzeba przyznać, że lata świetności (i czystości) mają one już za sobą. Mimo to większość miejsc była zajęta – pogoda była urocza i wiele osób też zdecydowało spędzić ten weekend za miastem… tylko, że oni mieli ze sobą zamarynowane mięso, a my zamawialiśmy jedzenie w miejscowej restauracji, co było błędem – dowiezione melexem było już prawie zimne.
Park linowy
Kolejnym błędem okazało się korzystanie z najpopularniejszej atrakcji, którą był park linowy. Kolejki nie było, przed naszymi śmiałkami tylko dwie osoby, ale ostatecznie okazało się, że osoby te chyba nie powinny były w ogóle się tam znaleźć… ostatecznie trasa na 10-15 minut zajęła mojemu synowi ponad godzinę, w tym pół godziny oczekiwania w uprzęży na pierwszym punkcie, aż osoby przed nim uporają się z przejściem (dalej go przepuścili przodem). Tym, którzy nie dają rady obsługa w żaden sposób nie pomaga ani dojść do końca, ani zejść w trakcie, uważajcie więc, zanim się zdecydujecie na taką „przygodę życia”.
Domki Hygge
Ciekawie wygląda najnowszy nabytek kompleksu – domki w stylu skandynawskim, stojące nieco na uboczu. Nowe, czyściutkie, przyjemnie urządzone, z panoramicznym oknem – aż się proszą o wynajęcie ich na romantyczny weekend. Koszt domku to 2500 (2 osoby) – 3900 uah (2 dorosłych + 3 dzieci) za dobę. Kto wie, może kiedyś?
[photomosaic nggid="502" include="6252, 6253"]