Niedawno dowiedziałam się, że lwowska kawiarnia Sztuka ma „brata” ;) o imieniu Mazurek. O ile kawiarnia Sztuka leży nieco na uboczu, ale jednak w centrum, to Mazurek jest na kompletnych peryferiach, gdzie turysta raczej nie ma szans dotrzeć, chyba, że nocuje w pobliskim hotelu Nota Bene. Przewidziano to chyba zresztą, wnętrze kawiarni jest maleńkie, mieści zaledwie 4 stoliki.
Kawiarnia Mazurek
Kawiarnia mieści się w przedwojennym budynku i jej wystrój nawiązuje do stylu Art Deco. Pierwotnie mieściła się tu księgarnia wydawnictwa Atlas, później kawiarnia, po wojnie piwiarnia. We wnętrzu zachowano z pietyzmem ocalałe detale. Zgromadzono tu także przedmioty z epoki, plakaty, banknoty, puszki po kawie i słodyczach.
Menu jest skromne i składa się z kilku ciast wystawionych na witrynce. W menu figurują także desery, ale tych akurat nie było, i z tego, co zrozumiałam, raczej nie należy liczyć na to, że mogą się pojawić. Ponieważ ostatnio unikam mleka, poprosiłam o kawę na mleku roślinnym – pani najpierw smutno pokręciła głową, ale jednak znalazła w lodówce resztkę mleka ryżowego.
adres: ul. Poliszczuka 83