Jedna z moich ulubionych kamienic we Lwowie. Monumentalna, z wysoką, widoczną z daleka wieżą, wzniesiona na rogu ulic 3 Maja i Kościuszki (dziś Strzelców Siczowych i Kościuszki) dla Mojżesza Rohatyna przez architekta Romana Felińskiego. Gmach powstał w 1913 r.
Poniżej widzimy zdjęcia budynku zrobione latem 2002 r. i zimą 2019 r. Jak widać, kamienica była w koszmarnym stanie, na wieży widać ogromne ubytki w pokryciu dachowym i odlatujące, gnijące deski. jest za to oryginalna stolarka, która na ostatnim piętrze zostanie później wymieniona, co prawda na formy zgodne z pierwotnymi, przez co jej wymiana nie rzuca się w oczy. Można się także domyślać, że początkowo okna były koloru naturalnego drewna, dopiero w czasie remontu zmieniono je na białe czy to przez wymianę, czy pomalowanie starych ram.
Na starszym zdjęciu widzimy oryginalne tynki wapienne, odpadające i pełne zacieków, co jednak nadawało budynkowi malowniczości i upodabniało mury do surowego kamienia. Obecnie ubytki uzupełniono, ale ściana straciła na wyglądzie przez pomalowanie jej farbą.
Podobnie na minus oceniam nową blachę, która nigdy nie pokryje się zielonkawą patyną. Co ciekawe, daszki na niższych kondygnacjach są zielone – prawdopodobnie pomalowane.
Nad wejściem do narożnej restauracji (niewidoczne na zdjęciu) znajdują się dwie figury rycerzy, trzymających wspólna tarczę ze stylizowanym orłem. Orzeł ten został usunięty stosunkowo niedawno, chyba na początku lat 2000. O wiele wcześnie zniknęły za to orzełki zdobiące wieżę, które… przywrócono w czasie remontu. Można je dostrzec na małych naczółkach u podstawy wieży.

