Elegancka restauracja na dachu hotelu Szwajcarskiego. Piękne widoki, smaczna kuchnia, ale nie obeszło się bez zgrzytów.
Valentino – wnętrze
Tutaj skupimy się raczej na zewnętrzu ;) Restauracja ma bowiem dwie lokalizacje – na dole, w środku hotelu oraz na górze, na dachu. Warto oczywiście iść na dach, z którego rozciągają się wspaniałe widoki na centralną część Lwowa – głównie ulicę Kniazia Romana (dawna Batorego) z gmachem sadów na wyciągnięcie ręki oraz Prospekt Szewczenki (d. Akademicka). Taras jest dwupoziomowy i wyposażony jest w daszek chroniący od słońca lub deszczu, a także lampy grzejące, można więc skorzystać jeszcze przy pierwszych chłodach. Przy dolnej sali znajduje się sala zabaw dla dzieci.
Obsługa
Obsługa miła i pomocna, nie można jej nic zarzucić. W restauracji jest też sommelier, który doradzi przy wyborze win. Oczekiwanie na główne dania trwało ok. pół godziny. Jak się potem okazało, nic za darmo – do rachunku doliczono nam (bez uprzedzenia) 10% – jako „obsługę bankietu”. Owszem, było nas sporo, bo 13 osób (6 dorosłych), ale nie zauważyłam, żeby obsługa zajmowała się nami inaczej, niż innymi gośćmi. Ponadto, za bankiet w Valentino uważana jest już kolacja dla 6 osób (tak!), co uważam za spora przesadę i odejmuję punkty.
Rachunek za naszą grupę – przystawki, kolacja i 3 butelki wina – wyniósł ok. 9000 uah (ok. 100 zł/os).
Kuchnia
Valentino oferuje kuchnię europejską z uśmiechem w kierunku Włoch oraz ukraińską (osobny rozdział w menu, . Z przystawek spróbujemy tu m. in. carpaccio z łososia czy cielęciny, doskonałego vitello tonnato, caprese, tatrar z tuńczyka, różnych sałatek czy serów. Z głównych dań do wybory jest kilka gatunków ryb, spory wybór mięs, w tym steaki, żeberka, wieprzowina, jagnięcina, królik i drób. Średnia cena za danie to 300-400 uah. Wegetarianie będą zmuszeni wybrać coś z przystawek, pizzę lub pastę (makaron własnej roboty). Porcje są nieduże, elegancko podane.
Z potraw ukraińskich restauracja Valentino oferuje śledzia, słoninę i grzybki marynowane, kilka zup, natomiast wybór głównych dań ogranicza się do kilku rodzajów pierogów, dwóch dań mięsnych, naleśników i placków ziemniaczanych.
Podsumowując, zjecie tu nieco drożej niż w najpopularniejszych restauracjach w centrum Lwowa, ale dobrze i w miłej atmosferze. Jest to miejsce, które odwiedzamy już od kilku lat i niezmiennie trzyma poziom. Dobre miejsce na kameralne spotkanie czy kolację we dwoje.
adres: Nyżankiwśkoho 20 (wejście także od ul. Kniazia Romana 22)