spontaniczna wycieczka do Pomorzan
– Może byśmy gdzieś pojechali? – mąż próbował mnie wyciągnąć z łóżka chytrym podstępem. Była 11.30. Udało się.
Za cel wycieczki obraliśmy zamek w Pomorzanach. Czasu było mało, bo udało się nam wyjechać ze Lwowa dopiero po 12.oo, a przed 18.oo trzeba było być z powrotem, żeby poodbierać dzieci i zdążyć z Martą na lekcje muzyki. Dlatego nie zatrzymywaliśmy się po drodze na zdjęcia, czego teraz trochę żałuję. Może innym razem jeszcze pojedziemy.
Jak trafić do Pomorzan ze Lwowa: trzeba wyjechać ul. Łyczakowską w stronę Złoczowa, i jechać trasą aż do oznakowanego skrzyżowania na Przemyślany (w prawo). Po 16 km dojeżdzamy do Przemyślan, gdzie już nic nie jest oznakowane, mija się po lwej wielką cerkiwe, i nie dojażdząjąc do drugiej, mniejszej, należy skręcić w ul. Borszczowską – nią docieramy do mostu, i zaraz za nim rozebrany wiadukt kolejowy, za wiaduktem rozwidlenie, co prawda oznakowane, ale kiepsko, na którym należy skręcić w prawo, i dalej już droga prosta, aczkolwiek bardzo dziurawa, wiedzie do Pomorzan.
Można dojechać także przez Złoczów, ale tej drogi nie sprawdziliśmy. Ze Złoczowa do Pomorzan na pewno jeździ transport publiczny.
.Pomorzany
Między 1340 a 1350 r. powstał tu pierwszy zamek, wzniesiony przez Mikołaja Świnkę, na ziemi którą dostał od króla Kazimierza Wielkiego. Wokół zamku wyrosła osada, która w poł. XV w. otrzymała prawa miejskie. Pierwotny zamek nie dotrwał do naszych czasów, gdyż miasteczko miało nieszczęście znajdować się na uczęszczanycm szlaku napaści hord tatarskich i innych wojsk. Obecna budowla została wzniesiona w poł. XVI w. przez Jana Sienieńskiego. Następnie Pomorzany należały do Sobieskich, Jakuba – ojca Jana III i samego króla. Na ten okres przypadają najlepsze, choć niespokojne lata dla Pomorzan. Pod koniec XVIII w. majątek kupują Prószyńscy, którzy urządzili w zamku wielkopańską rezydencję, pełną zbiorów sztuki, numizmatów, ogromną bibliotekę, choć ta właśnie rodzina rozebrała dwa zniszczone skrzydła zamku i bramę wjazdową (z materiału budowlanego wzniesiono ratusz, szkołę i budynki gospodarcze). Ostatnimi przedwojennymi właścicielami Pomorzan byli Potoccy, którzy mimo iż nie mmieszkali w zamku na stałe, dbali o rezydencję, utrzymywali ją we wzorowym stanie, i z pietyzmem odrestaurowali po zniszczeniach I wojny światowej. W okresie międzywojennym zamek był udostępniony do zwiedzania.
W tej chwili w Pomorzanach mieszka 1800 osób, co nie stanowi nawet połowy przedwojennej ludności miasteczka, która składała się w jednej czwartej z Polaków i Żydów, w połowie zaś z Ukraińców. Pomorzany mają status „osiedla miejskiego typu” co w praktyce oznacza zdegradowane do roli wsi miasteczko. Do 1965 r. były centrum rejonu (powiatu).
W Pomorzanach znajdują się też ciekawe i warte zobaczenia zabytki:
kościół p.w. św. Trójcy z poł. XVIII w., służący znów od 1991 r. jako świątynia rzymskokatolicka, ook kościoła zaś dzwonnica z dzwonem ufundowanym przez Jana III z przetopionych dział tureckich zdobytych pod Chocimiem.
neogotycki ratusz z poł. XIX w., którego pozostała tylko połowa, gdyż drugą po wojnie rozebrano.
drewniana cerkiew z XVIII w.
murowana cerkiew z XIX w.;
.zdjęcia
zamek:
kościół:
ratusz:
i ślady niedawnej świetnej przeszłości:
Apteka nr 99 w Pomorzanach. Ciekawe, gdzie jest pozostałe 98.
Towary przemysłowe.
„MAJSTER RESTAURATOR Hajdar Petro Josypowicz MOŻE TCHNĄĆ 2-gie ŻYCIE W TWOJĄ STARĄ LODÓWKĘ (WNP). To pełna wymiana zgniłego dna, hermetyzacja wypaczonych drzwi. Przymocowanie oderwanych drzwiczek od zamrażalinka, napełnianie freonem, wymiana sprężarki, częściowe podmalowanie, inne PRACE renowacyjne. Znamy się też na PRALKACH I MASZYNACH DO SZYCIA.
ZAMÓWIENIA POD TEL. … (nr) w ciągu dnia i …. (nr) tylko od 20 do 21 wieczorem.
Koszt wyjazdu majstra do Waszej miejscowości w celu WYJAŚNIENIA możliwości i kosztu remontu wynosi 10-30 hrn”.
A poniżej wjazd do rezydencji najbogatszego (?) pomorzanina.
Ciekawostka po drodze: sklep wybudowany z okazji 50-tej rocznicy Wielkiego Pażdziernika.
babcia już biegła zdzielić laską paparazzich:
krajobrazy między Przemyślanami a Pomorzanami:
auto-portret ;)
i kościół w Dunajowie, na który już nie starczyło czasu:
________________________
Korzystamy z przewodnika „Ziemia Lwowska”
Grzegorza Rąkowskiego,
wyd. Rewasz.
Polecam.
