Szpital

By Published On: 4 lutego, 2024Categories: prywatnie, życie dziśTags: , 0 Comments on Szpital

Dziwne rzeczy się tu dzieją na tym blogu, póki jestem i piszę, to ludzie uciekają, a jak mnie nie ma, to na odwrót, podpisują się nowi. Trochę byłam nieobecna, ale usprawiedliwienie mam, znowu jestem w szpitalu. Tym razem już po ostatecznej operacji, pomału wstaję i mam nadzieję niedługo wrócić do domu, ale zdjęcia to chyba będę jeszcze jakiś czas wrzucać zaległe. Zaraz wrzucę wideo fajnego miejsca na kawę we Lwowie. W szpitalu jest ok, jestem sama w sali, wszyscy super mili i pomocni, tylko przeklęci r*scy nawet tu dopadną – wczoraj były dwa alarmy, trzeba było iść do schronu albo przynajmniej do korytarza na swoim piętrze, ale nawet to dla mnie było ponad siły. Za drugim razem powiedziałam pielęgniarce, że wolę czekać w sali na rakietę, niż umrzeć z bólu na taborecie w korytarzu. Zrozumiała.

Na zdjęciach ta żółta sala, to szpitalna, a białe – schron. Kiedy czekałam na pierwszy zabieg, cała zestresowana, nagle włączył się alarm powietrzny. Wszystkich wyganiają do schronu w piwnicy, jak widać czystego i suchego. Są ławki, leżanki, woda, apteczka pierwszej pomocy, a na ścianach reprodukcje dzieł sztuki (Klimta powiesili „na leżąco”, w końcu szpital, tu się leży). Wszystko opóźnione o godzinę czterdzieści. I tak codziennie.

Bonus: widoki z okna szpitala. Jak zauważyliście, ostatnio się leczę w samych ciekawych miejscach :D
Bardzo dużo osób do mnie napisało ze wsparciem, nawet się nie spodziewałam. Także znajomych, to już widzę, kto czyta :)
Kilka lat temu przeleżałam kilka tygodni w lwowskim szpitalu. Powstał potem z tego reportaż „Szpital na peryferiach” dla Kuriera Galicyjskiego.

O Lemberg już się nie ma komu upomnieć
Tłusty Czwartek, 2 lata później

zobacz także:

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Pdf mini-guides

Ostatnie wpisy