Zakręcony Lwów #13: geometria i kwiaty
Kto gotów na kolejny spacer po Lwowie – od środka?
Wchodzimy.
Po przejściu pierwszego odcinka schodów natrafiamy na wewnętrzne drzwi. Charakterystyczne dla Lwowa, wahadłowe, dwuskrzydłowe, przeszklone. Z wygodnymi giętymi poręczamido otwierania… ups. Z jedną poręczą. Drugą porwał wiatr historii. Szyby także raczej nie są oryginalne – w takich drzwiach stawiano zazwyczj szkło dekoracyjne, fasetowane lub trawione we wzory.
Klatka jest prosta i asymetryczna: po jednej stronie biegną schody, po drugiej znajduje się korytarz z wejściami do mieszkań i przejście na zewnętrzny balkon, z którego do mieszkań prowadziły drugie drzwi – kuchenne. Tędy chodziła służba. Taku układ ułatwił bardzo dzielenie po wojnie przedwojennych mieszkań na mniejsze, komunalne.
Posadzki wyłożone są dekoracyjną betonową płytką, na której wizerunek nie ściera się nawet po stu latach użytkowania. Drzwi mają prostą, geometryczną formę z wyraźnym nawiązaniem do stylu secesyjnego. Zwróćcie uwagę na staromodne „judasze” w drzwiach.
Gdzieniegdzie zachowały się także oryginalne skrzynki pocztowe:
Kuta balustrada z motywem kwiatowym uzupełnia posadzki i dodaje wnętrzu lekkości.
Dekoracje zawsze są zwrócone na zewnątrz schodów, aby o ich elementy nie zaczepiały się ubrania.
adres:
ul. Jefremowa 33
kod: 47 (równocześnie)