fbpx
odessa wycieczki odessa przewodnik po odessie

Odessa nieoczywista #11: tramwaj nr 20

Kolejną nieoczywistą atrakcją Odessy jest przejażdżka tramwajem na trasie nr 20. Trasa prowadzi z położonego nieopodal portu skweru chersońskiego (dawne rogatki miasta) do obwodnicy miasta koło Limanu Chadżybejskiego (Chadżybej to nazwa osmańskiej twierdzy w Odessie przed zdobyciem jej przez Rosjan i zmianą nazwy miejscowości). Tramwaj jedzie w większości przez tereny słabo zabudowane, a nawet bezludne i podmokłe – część jego trasy przebiega w tunelu z trzcin i oczeretu.

tramwaj nr 20 w Odessie (żółta trasa) – Google

Na trasie są maksymalnie dwa wagony, więc oczekiwanie na przystanku może trwać 20-30 min. My dojechaliśmy do końcowej pętli przy limanie taksówką z Kujalnika. Taksówkarz nie mógł uwierzyć, gdzie chcemy jechać – Chadźybejski Liman to jedno z tych miejsc, gdzie przysłowiowe wrony zawracają, o ile w ogóle tu dolatują. Ciekawe, że właśnie w tej okolicy w XVIII w. było jedno z osiedli kozackich, po którym został duży cmentarz (o nim następnym razem). Jeszcze bardziej zdziwił się, kiedy wyjawiliśmy nasz cel: chcemy przejechać się tramwajem. Nie macie u siebie tramwajów??

Tramwaj na tej trasie jeździ już od 1883 r. – początkowo konny, a od 1893 r. parowy, elektryfikacja nastąpiła w 1914 r.

Linia nie jest mocno uczęszczana, przez połowę trasy byliśmy jedynymi podróżnymi. Potem wsiadło kilku miejscowych mieszkańców i wędkarzy. Tu można obejrzeć relację z trasy (po rosyjsku):

zdjęcia (2020 r:)

5 1 vote
Ocena artykułu
Subscribe
Powiadom o
21 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Jeśli w sierpniu uda mi się wreszcie dotrzeć do Odessy po raz szósty, to na pewno się skuszę na przejażdżkę tym tramwajem 😀.

 
Tramwaj tramwajem, ale ta przewodniczka…
Как ее зовут?
:D
 

Do niedawna u nas też była taka linia tramwajowa ale zlikwidowali w ramach dobrej zmiany. Teraz ją reaktywowali i budują od podstaw. Często wracajac „zmęczony” z Łodzi budziłem się Ozorkowie czyli na krańcówce (to po naszemu pętla) i grzecznie musiałem czekać 2h aż tramwaj dojedzie z powrotem do Zgierza.

Latem doznania zapachowe lepsze niż w marszrutkach, szczególnie po południu, jak ludzie wracali do domów po pracy.

Co do przewodniczek, zdecydowanie wolę lwowskie 😉

Pozdrawiam, MŁ

W Warszawie nie do odżałowania jest zlikwidowane za komuny połączenie tramwajowe Śródmieścia z Dolnym Mokotowem. Z Placu Unii Lubelskiej trzy tramwaje skręcały w lewo w Goworka i toczyły się w dół w stronę Sielc i Czerniakowa, jeden na Sadybę (36), a dwa aż na Wilanów (2 i chyba 14). Pamiętam jak przez mgłę, bo małym dzieckiem byłem, ale wychowałem się właśnie na Placu Unii. A teraz zamiast mieć tramwaj, który sprawnie śmiga niezależnie od natężenia ruchu – wszyscy stoją sobie grzecznie w korkach uwięzieni w autobusach. Ot sowiecka nowoczesność :)

Co do powrotów „na zmęczonego” mistrzowski numer odstawił kiedyś mój dobry koleżka. Zbombardowaliśmy się nienajgorzej na Ursynowie i odprowadzałem go na kwadrat, ale akurat podjechało 195 – dwa przystanki miał do przejechania. No i budzi się szarpany przez kierowcę, wychodzi, patrzy – HUTA WARSZAWA :))) Warto rzucić okiem na plan miasta ;)

Z walorów zapachowych, chyba ciężko przebić dokerskie linie trolejbusowe z Gdyni, kiedy latem z roboty wracają stoczniowcy.

A we Lwowie, oprócz nauk pobieranych od ŚP Bożeny Rafalskiej, nigdy nie byłem na klasycznej wycieczce z przewodnikiem – a ta z Odessy wydaje się sympatyczna :)

Pozdrawiam i życzę dobrego ŁYKendu!

Ktoś z tu piszących wybiera się może na długi weekend do Lwowa? Przyznam się, że mam straszną ochotę na wyjazd, ale kolejki na granicy i możliwe problemy ze zrobieniem testu przed powrotem do Polski (w końcu na Ukrainie) będą wtedy Święta trochę mnie odstraszają…

Rozważałem, ale ten rozpętany covidianizm psuje całą przyjemność wyjazdu. Poczekam do ustania tej histerii. Żeby z powodu grypy zamknąć pół świata, to się naprawdę we łbie nie mieści…

Test zrobiony na Ukrainie nie zwalnia z kwarantanny w Polsce. Przepisy się zmieniły. Z kwarantanny zwalniają 2 dawki szczepienia.

Cytat z nowych przepisów (od 30 marca):

  • Osoby podróżujące spoza strefy Schegen zostaną objęte obowiązkową kwarantanną nawet jeżeli posiadają negatywny test w kierunku koronawirusa wykonany w kraju, z którego przebywają.
  •  
  • wprowadzenie możliwości skrócenia kwarantanny nakładanej w związku z przekroczeniem granicy Rzeczypospolitej Polskiej (niezależnie od tego, czy stanowi ona zewnętrzną granicę Unii Europejskiej, czy też wewnętrzną granicę Unii Europejskiej) w sytuacji uzyskania w okresie 48 godzin od przekroczenia granicy negatywnego wyniku testu w kierunku SARS-CoV-2 w laboratorium, które wprowadzi wynik tego testu do systemu EWP. Koszt wykonania testu, o którym mowa w poprzedzającym zdaniu, niezależnie od tego, czy test ten wykonywany będzie w odniesieniu do obywatela Rzeczypospolitej Polskiej, czy też obcokrajowca nie będzie finansowany ze środków publicznych

Następujące osoby przyjeżdzające spoza strefy Schengen są zwolnione z obowiązku odbycia kwarantanny :
1)   osoby zaszczepione przeciw COVID-19 tzn. osoby, które otrzymały pełny cykl szczepień szczepionką zarejestrowaną w Unii Europejskiej

Czyli jadę za miesiąc 😎
Dziękuję za informację Pani Ewo.

Nie ma za co, sprawdzam informacje na bieżąco. Na szczęście wczoraj dostałam drugą dawkę szczepionki.

Dzień dobry! A osoby zaszczepione na Ukrainę mogą wjechać bez żadnych szykan? Pozdr., MŁ.

Nie. Trzeba przedstawić negatywny wynik testu PCR.

Wynik testu musi być po angielsku/rosyjsku/ukraińsku, a sam test musi być wykonany maksymalnie 72 godziny przed przekroczeniem granicy ukraińskiej.

Ja cytuję za visitukraine.today 😀, ale na wszelki wypadek przedstawię wersję ukraińską.

No nie wiem, jak ja robiłem to było tylko po ang. Kraków to Galicja, może po ukraińsku gadają, w Łodzi tylko po ang. 😀

W Krakowie nawet Diagnostyka wydaje już zaświadczenia po ukraińsku…

Zaświadczeń nie ma po ukraińsku ale w Łodzi w szkołach mówią po ukraińsku 😀

W szkole gdzie pracuje moja partnerka są nauczyciele z Ukrainy bo jest tyle ukraińskich dzieci. Kiedyś nawet pan dyr był z Ukrainy ale już nie pracuje.

Moja partnerka zakładała koszule w wyszywanki do pracy żeby dzieciakom było raźniej a dziś mają tłumaczy 😀

Z drugiej strony po co im oni jak i tak siedzą w domu bo świat zapadł na covidianizm…

Świat zapadł na covidianizm, bo ludzie jak bezmyślne barany dają się prowadzić covidianom-pandemistom na ewidentną rzeź tj. szkodliwe dla zdrowia maseczki, zabójcze dla zdrowia siedzenie w domu i szczepienia preparatami o trudnych do precyzyjnego określenia negatywnych skutkach ubocznych.

Mam nadzieje, że jak faktycznie wprowadzą „paszporty szczepionkowe” to dotychczasowi obrońcy książeczki pt. KonsTYtucJA wraz z resztą normalnych, wbrew tejże konstytucji, sanitarnie zdyskryminowanych, staną w jednym szeregu i wystrzelą tych dyletantów od ochrony zdrowia, wszelkich lokdałnów i nowego porządku świata – w kosmos.

W moich rejonach, o ile gęby nie otworzy klient, w sklepach wśród załogi słychac niemal wyłącznie ukraiński. Czasem, w związku z tym, nawet sobie ten język trenuję, budząc trudno skrywaną konsternację innych kupujących   :)

 

 Pozdrawiam i życzę dobrego ŁYKedu!

Visit Us On FacebookVisit Us On InstagramVisit Us On Pinterest