św. Jana, ostatnie echa świąt
To dzisiaj jest św. Jana (Iwana) Chrzciciela.
Czyli w końcu po świętach – ukraińskim „ramadanie” – czyli od Romana (1.XII) do Jordana (19.I) – półtora miesiąca świętowania niemal bez przerwy.
Mama kazała wczoraj męzowi i jego bratu złożyć koniecznie życzenia imieninowe tacie.
Myślałam, że on imieniny obchodzi na Kupały (Noc Świętojańska) – 7.VII?
Okazało się, że latem obchodzi „bardziej”, ale i zimowymi nie gardzi.
Byli u nas dzisiaj kolędnicy. Właściwie nie wiem, jak ich nazwać, bo kolęd nie śpiewali – otworzyłam drzwi, a tam dwóch chłopaczków „czy można poszczedruwaty”. Powiedzieli jakieś dwa wierszyki, życząc nam wszystkiego dobrego w nowym roku chyba, bo się w treść nie wsłuchałam. Mąż dał im 20 hr i poszli dalej.