Akcja „Lampka pamięci dla Łyczakowa” z roku na rok nabiera tempa. W tym roku rozstawiono (rozstawiliśmy!) 25 000 zniczy.
A jeszcze w 2004 r. cmentarz 1 listopada był smutny i pusty. Mało kto chodził. Teraz inaczej. Mnóstwo Polaków (tyle nas jest?), mnóstwo także Ukraińców, którzy przejmują tradycję (choć panie ze sklepu z cukierkami twierdzą, że zawsze się chodziło na groby 1. listopada).
Wrażenie z wieczornego spaceru po cmentarzu niesamowite – wszędzie znicze, morze czerwonych światełek.